Misja Boliwia 2025 - relacja 2
Pierwsze dni szkoły już za nami. Uczymy angielskiego i pomagamy przy najmłodszych. Dzieci przyjęły nas z otwartością i ciekawością. Wspólnie poznajemy świat, bawimy się i śmiejemy. Chociaż nie rozumiemy się idealnie ten czas nie potrzebuje tłumaczenia. Każdy gest jest jak mały most między naszymi światami.
W przerwach od nauczania zwiedzamy kraj. Ostatnio razem z polskimi diakonami odwiedziłyśmy wielką pustynię solną Salar de Uyuni. Spacerując po tej nieskończonej tafli, trudno było nie zatrzymać się co chwilę i chłonąć widoki, które zmieniają się z każdą godziną — od ostrego światła dnia po pastelowe barwy zachodu słońca. To miejsce nie tylko zachwyca, ale też wycisza i daje przestrzeń do refleksji.
Boliwia pokazała dwa oblicza piękna: jedno w naturze, drugie w ludziach. I choć widoki z solniska są spektakularne, to właśnie chwile spędzone z dziećmi mają największą wartość.